Myjecie zęby regularnie, szczotkujecie, używacie nici dentystycznej, płynów do płukania jamy ustnej, a mimo to w bardzo krótkim czasie na waszych zębach pojawia się kamień, macie problemy z próchnicą, lub też chorobami przyzębia? W takim razie istnieje duże prawdopodobieństwo, iż potrzebujecie pomocy ortodonty.
Stłoczone i zachodzące na siebie zęby uniemożliwiają dokładną higienę ich powierzchni. Utrudnione oczyszczanie przestrzeni międzyzębowych w miejscach stłoczeń sprzyja zaleganiu płytki nazębnej. W konsekwencji może dojść do wystąpienia ognisk próchnicy. W przypadku tej choroby na szczególną uwagę zasługuje również fluor i ślina, które odgrywają niezwykle ważną rolę w remineralizacji szkliwa zębów. Fluor w jamie ustnej gromadzony jest na powierzchni zębów, w płytce nazębnej i na tkankach miękkich. Występuje on na nich w postaci strątów wapniowo -fluorowych – ponownie uruchamianych, gdy środowisko nawet nieznacznie się zakwasza (np. po jedzeniu). Zanim dojdzie do rozpuszczania szkliwa, zostają uwalniane do śliny jony fluoru, zapobiegając tym samym procesowi demineralizacji. Niestety mechanizmy uwalniania fluoru i dystrybucji śliny są zakłócone jeśli zęby są stłoczone w jamie ustnej. W ten sposób niewłaściwy zgryz wpływa na szybki rozwój próchnicy. Na tym jednak nie koniec.
Wadliwy zgryz może również sprzyjać rozwojowi paradontozy. Choroba zaczyna się niepozornie od zapalenia dziąseł – efekt niemożliwość prowadzenia właściwych zabiegów higienicznych. Kiedy stan zapalny nie jest leczony, przenosi się z dziąsła na przylegającą do niego kość i zazwyczaj dochodzi do ostrego zapalenia przyzębia, co może prowadzić do zaniku kości utrzymujących zęby i ich szybkiej utraty.
Oczywiście powyższe zagadnienia nie wyczerpują tematu, jednak celem tego wpisu jest jedynie zasygnalizowani, iż zgryz nie jest tylko problemem natury estetycznej. Wszystkich zainteresowanych (lub zaniepokojony) zapraszamy na wizytę w Orto. W jej trakcie będziemy mogli dokładnie ocenić wadę zgryzu i przedstawić możliwe następstwa.